Przy tym dresie nie miałam wiele roboty.Łukasz wziął go w swoje ręce, ja czuwałam, dopasowywałam i wykańczałam.
Wykrój na spodnie z papavero a na bluze z burdy. Oba mocno zmienione i przemodelowane.
I tak wykrój na spodnie to wykrój na
sztruksowe chinosy.
A bluza to...przemodelowana
kurtka damska, z której już szyłam
szarą bluze.
Coraz lepiej idzie nam zmienianie wykrojów, na oku już mamy książke, która odkurzy moją wiedze teoretyczną...W końcu naście lat temu szkołe kończyłam..:-p
A teraz : TADAM!!!! Dres z dresówki 11zł za metr.
Zadzwoniłam uradowana, ze znalazłam CZARNĄ dresówke, zakupiłam, przytargałam i hmmm.
Zobaczcie tą CZARNĄ dresówke sami ;-)
Ekipa Gałgankowa ;-)