Wieki mnie nie było. Ale wszystko przez przeprowadzke. Tydzień siedziałam na kartonach, a wcześciem miałam rajzefiber jak się patrzy ;-)
No ale przeprowadzka się udała, Starszak już po dworze domowym biega, co było gdzie rozpakowane, reszta w oczy się nie rzuca ;-)
Maszyna na stoliku stoi, krzesło przy niej jest, okolica piękna, do miasta 15 minut autobusem.
Środek Śląska a wieś.
Super, że już wszystko na miejscu :)
OdpowiedzUsuńOby Wam się dobrze mieszkało!
Pozdrawiam!
Gratuluję przeprowadzki:)
OdpowiedzUsuńW pięknym miejscu zamieszkaliście.
Zdjęcia cudowne:)
I miło Cię zobaczyć taką radosną ze swoimi skarbami:)
ale Ci chłopaki wyrośli! trzymam kciuki za Was dalej!
OdpowiedzUsuń